Prezydent Andrzej Duda i prezydent Litwy Dalia Grybauskaite rozmawiali w czwartek w Dubrowniku o ochronie przesmyku suwalskiego. Polski prezydent mówił, że zgodzili się, iż jego walor strategiczny powinien być uwzględniany przy planowaniu wojskowym, w tym obecności sił NATO.
Prezydent RP i prezydent Litwy spotkali się podczas forum państw Trójmorza (Adriatyku, Bałtyku i Morza Czarnego, tzw. ABC).
- Jesteśmy zgodni, że to miejsce ma walor strategiczny i przy planowaniu wszelkiej logistyki związanej z funkcjonowaniem i polskiego, i litewskiego wojska, także związanej z obecnością wojsk sojuszniczych, ten aspekt strategiczny powinien być uwzględniany – podkreślił Andrzej Duda. Dodał, że jest to kwestia logistyki wojskowej, "uwzględnienia wszystkich elementów o charakterze militarnym, planowania militarnego, narad, które trzeba odbyć z ekspertami, czyli z przedstawicielami armii, i na spokojnie to zaplanować".
Prezydencki minister Krzysztof Szczerski na czwartkowym briefingu prasowym poinformował dziennikarzy, że Andrzej Duda i Dalia Grybauskaite rozmawiali o bezpieczeństwie regionalnym, implementacji decyzji szczytu NATO oraz reformach UE.
- Polska i Litwa są zdeterminowane, by do implementacji decyzji szczytu NATO doprowadzić – powiedział Krzysztof Szczerski po spotkaniu. Rozmowy szefów państw dotyczyły także obecności wojsk amerykańskich w Polsce – dodał. Zaznaczył, że obie strony zgodziły się, że jest ona ważna dla bezpieczeństwa całego regionu i przesmyku suwalskiego.
Podkreślił, że oba kraje przykładają dużą wagę do koordynacji stanowisk Grupy Wyszehradzkiej, krajów bałtyckich i nordyckich w sprawie reformy Unii Europejskiej. - Ważne, by z tej części Europy wyszły propozycje, które będą nadawały kształt UE po Brexicie – powiedział Krzysztof Szczerski.
Poinformował, że Andrzej Duda poruszył także kwestie mniejszości polskiej na Litwie, organizacji szkolnictwa, edukacji.
"Była dyskusja o połączeniach energetycznych między krajami bałtyckimi i Polską" – dodał minister.
- Cieszymy się, że wszystkie kraje, które były zaproszone, odpowiedziały na takim szczeblu, na którym pewnie było to organizacyjnie i technicznie możliwe – powiedział Krzysztof Szczerski pytany o nieobecność niektórych prezydentów zaproszonych na forum państw Trójmorza.
Dopytywany o czwartkową wizytę premiera Słowacji Roberta Fico w Moskwie zaznaczył: - Ważne jest to, że do tej pory Europa Środkowa w wymiarze najwęższym, czyli Grupa Wyszehradzka, szerszym, czyli państwa wschodniej flanki, najszerszym, czyli ABC, nie pokazała żadnego śladu ani przykładu podziału wewnętrznego w kluczowym problemie, czy to dotyczy bezpieczeństwa, czy przyszłości Europy, czy polityki migracyjnej.
Nowe logo Awpl-ZChR. Plagiat?
„W tym tygodniu zatwierdziliśmy nowe logo partii i nową partyjną symbolikę, z którą wystartujemy w wyborach” – wiodąca partię AWPL-ZChR na wybory Rita Tamašiūnienė.
„Znak ryby był używany jeszcze w czasach pierwszych chrześcijan, kiedy byli prześladowani. Obecnie również mamy do czynienia z tego typu sytuacjami. Na przykład na Bliskim Wschodzie. Jednak i w UE są problemy, bo znamy przypadki walki z krzyżem” – powiedział lider partii AWPL-ZChR Waldemar Tomaszewski.
Po zaprezentowaniu logo na partię spadła fala krytyki. Ryba jest, oczywiście, znakiem tradycji chrześcijańskiej, ale kontur rodziny został żywcem zdarty z loga francuskiej homofobicznej organizacji, powstałej w ramach protestu przeciwko małżeństwom homoseksualnym we Francji, La Manif pour tous. Podobną emblematykę wykorzystywała rosyjska partia,
Dwóc kolarzy z Polski na Litwie z doniosłym celem
Krzysztof Jarzębski - niepełnosprawny kolarz poruszający się trzykołowym rowerem ręcznym – pokonuje trasę Łódź-Ryga-Łódź. Wyruszył z Łodzi do Rygi 19 sierpnia, przemierzając dziennie ok. 350 km. Jego wyprawa ma charakter pokazowy – prezentuje rekordowy przejazd rowerem ręcznym trasy o łącznej długości około 2500 km. Celem przedsięwzięcia jest propagowanie aktywności osób niepełnosprawnych.
Krzysztof Jarzębski urodził się 9 czerwca 1957 r. To dziesięcioboista, zawodnik Łódzkiego Klubu Sportowego. Od najmłodszych lat związany był ze sportem. Jego karierę sportową przerwała choroba nowotworowa, w wyniku której stracił obie nogi. Lekarze odradzali mu intensywne treningi, jednak sam Krzysztof Jarzębski uważa, że to sport pozwolił mu pokonać chorobę. Od wielu lat na zwykłym wózku inwalidzkim, a następnie trzykołowym rowerze ręcznym pokonuje trasy maratonów w różnych częściach świata, bierze udział w wyścigach, bije rekordy świata. Dziś jest jednym z najbardziej utytułowanych polskich kolarzy wśród niepełnosprawnych.
Strażak z Polski na rowerze walczy o życie małej dziewczynki – w tym roku przejedzie przez Litwę
1 września strażak Paweł Koch wyruszy w samotną podróż rowerem z Elbląga szlakiem nadbałtyckim (przez Litwę, Łotwę, Estonię, Finlandię, Szwecję, Norwegię, Danię, Niemcy i z powrotem do Elbląga). Będzie to już jego druga podróż dedykowana 5-letniej Jagódce, która przeszła ciężką chorobę, a teraz potrzebuje środków na długotrwałą rehabilitację. W dniach 3-4 września Paweł przejedzie również prze Litwę wzdłuż drogi E67, przez Mariampol, Kowno i Poniewież. Każdy kilometr jest na wagę zdrowia pięciolatki.
Ciągła rehabilitacja jest konieczna i niestety bardzo droga. Stąd pomysł Pawła, by odciążyć finansowo rodziców pięciolatki i wspomóc zbiórkę pieniędzy na rehabilitację dziewczynki po ciężkiej chorobie - białaczce, która spowodowała liczne komplikacje m.in. uszkodzenie rdzenia kręgowego, pęcherz neurogenny i znaczne opóźnienie mowy.
Jagódka poznała Pawła na samym początku swojej choroby, kiedy zgodził się pojechać do kliniki do Gdańska oddać swoją krew i granulocyty aby ratować życie nieznanej mu dziewczynki, która w wyniku powikłań po białaczce walczyła z sepsą i ogromnym osłabieniem organizmu. Rok później Paweł znów wspomógł dziewczynkę swoją krwią.
Akcję można śledzić na facebooku - https://www.facebook.com/Rozjedź-z-Nami-Raka-Jagody-898480570278838/?fref=ts
Paweł poszukuje sponsorów, którzy zdecydują się zapłacić za każdy przejechany kilometr Pawła bądź sponsorów, którzy dokonają wpłaty dobrowolnych kwot na konto Jagódki. Aby wspomóc Jagódkę pieniądze należy wpłacać na konto Fundacji KrewAktywni z Gdyni, KONIECZNIE z dopiskiem: "Dla Jagódki"
nr konta 65 2030 0045 1110 0000 0259 4170
Więcej informacji - http://www.krewaktywni.pl/jagodka.html