„4 grudnia 2011 r. późnym wieczorem wracając ze swego okręgu wyborczego byłem nieuważny i nie zobaczyłem znaków ograniczenia prędkości. Jestem poinformowany przez Litewską Służbę Policji Drogowej (Lietuvos kelių policijos tarnyba), że na podstawie danych z radaru złamałem zasady ruchu drogowego” — poinformował poseł w specjalnym oświadczeniu prasowym. Radar zafiksował, że poseł na trasie Troki – Wilno jechał z szybkością 122 km na godzinę. Za to wykroczenie posłowi grozi kara od 1 do 1,5 tys. litów albo półroczne pozbawienie prawa jazdy.
Przypominamy, że w 2009 r. poseł Arvydas Vidžiūnas miał już problemy z prawem za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu. Wówczas ukarano go grzywną w wysokości 1500 litów oraz pozbawiono prawa jazdy na okres trzech miesięcy.
Ostatnio problemy z policją miał inny członek Sejmu Vincas Babilius, który rzekomo spowodował wypadek drogowy pod wpływem alkoholu i uciekł z miejsca wypadku. We wtorek Sejm na prośbę Prokuratora Generalnego uchylił mu immunitet poselski.