"Mimo „życzliwych” nam prognoz i analiz niektórych „medialnych znawców”, że w najlepszym razie przetrwamy do jesiennych wyborów, nadal istniejemy, rozwijamy się i jesteśmy zdeterminowani do dalszej pracy oraz informowania naszych czytelników (których a propos z każdym dniem przybywa) o najważniejszych wydarzeniach z życia Litwy, Wileńszczyzny oraz świata" - słowa pierwszego redaktora PL DELFI Antoniego Radczenki napisane na pierwsze urodziny portalu 12 marca 2013 roku.
Nic dodać, nic ująć.
"Od sześciu miesięcy oglądalność portalu stabilnie rośnie (według unikalnych użytkowników). W grudniu ubiegłego roku zanotowaliśmy absolutny rekord oglądalności, jednak nie zatrzymaliśmy się na miejscu i liczby za styczeń były jeszcze lepsze" - pisałem 12 marca 2014 roku na drugie urodziny.
Nie minęło i pół roku, jak przebiliśmy magiczny pułap 100 tys. czytelników.
"Czołowy polski portal na Litwie PL DELFI po raz pierwszy przekroczył granicę 100 tys. W październiku i listopadzie liczba unikalnych odbiorców wyniosła odpowiednio ponad 109 tys. i 116 tys. Cieszy również średnia dzienna liczba wejść na portal. Średnio każdego dnia portal odwiedza około 5,6 tys. internautów. W tych miesiącach PL DELFI było najszybciej rosnącym segmentem całego DELFI" - cieszyłem się razem z Wami 11 grudnia 2014 roku.
Niewątpliwie ciekawi Was, wiernych czytelników portalu, jak też i tych, którzy chętnie na naszej stronie widzieliby napis "404. Strona internetowa jest niedostępna", czy coś się zmieniło za te ostatnie trzy miesiące. O, tak!
W grudniu, w związku z wieloma dniami wolnymi, spadliśmy nieco poniżej setki - do 95 tys., ale w styczniu wystrzeliliśmy ostro w górę i w końcu miesiąca zaliczyliśmy kolejny rekord - 126 507 unikalnych czytelników. W lutym nie wystarczyło odrobiny, ale wynik 124 966 robi wrażenie. Prognozy marcowe i już osiągnięty wynik zakrawa na kolejny rekord.
Znacznie wzrosła też średnia dziennych unikalnych wejść na portal. Jeżeli w grudniu mieliśmy 5,6 tys. internautów dziennie, to na dzień dzisiejszy wyrosła ona do 7,2 tys.