Gra Pokemon Go nie ominęła Litwy. Spójrzcie tylko jak wygląda aleja Giedymina w Wilnie w południe. Setki osób w drodze na obiad łapią pokemonów.
Prognozy są różne. Niektórzy widzą w grze tylko niewinną zabawę, z zadatkiem oświatowym i sportowym. Trzeba dużo chodzić i zwiedzać.
Inni już węszą teorię spiskową, gdyż udostępniamy bardzo dużo informacjo o sobie.
Trzeci wręcz prognozują Zombie Apokalipsę.
Jasne jest jedno, gra jest zabawna i bije rekordy popularności na świecie.