Sportowców pożegnali Ambasador RP na Litwie Jarosław Czubiński, minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius, siostra Michaela Rak, dyrektor i założycielka Hospicjum im. bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie, ks. Józef Aszkiełowicz, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Mejszagole.
"Wylatujemy z ogromną odpowiedzialnością. Tylko szybkość i roztropność pozwoli na zwycięstwo. Strach jest uczuciem związanym z niewiedzą. Z drugiej strony odrobiliśmy pracę domową maksymalnie" - powiedział Vanagas przed odlotem do Argentyny.
Życząc zwycięstwa w rajdzie Ambasador RP na Litwie Jarosław Czubiński przekazał sportowcom dwie flagi – Rzeczpospolitej Polski oraz Republiki Litewskiej. Sebastianowi Rozwadowskiemu wręczył zaś flagę z samochodu Ambasadora z godłem Polski, aby sportowiec „trzymał ją zawsze przy sercu”.
"W historii Litwy i Polski Orzełek i Pogoń mają ogromne znaczenie. Oczywiście, chłopcy nie jadą na wojnę, a na prestiżowy rajd. zwycięstwem jest, że wspólnie działamy. Rajdowcy są bardzo aktywni społecznie. Ostatnie lata pokazały, że stosunki polsko - litewskie nie są najgorsze. Zostały zrealizowane projekty strategiczne. Po raz pierwszy w historii otrzymaliśmy energię elektryczną z innej strony. Podpisano dokumenty na finansowanie łącza gazowego, rozwija się współpraca w dziedzinie bezpieczeństwa, która jest ważna dla obu państw. Jesteśmy zdani na współpracę. Bylibyśmy sami sobie wrogami, gdybyśmy nie wykorzystali tych możliwości" - powiedział PL DELFI minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius.