Profesor Ronald MacDonald z Uniwersytetu w Glasgow jest zdania, że tylko nowa waluta jest w stanie utrzymać stabilność gospodarki i rynku pracy. Rząd szkocki do tej pory zapowiadał, ze po ewentualnym uzyskaniu niepodległości, kraj pozostanie przy funcie szterlingu.
MacDonald uważa, że to złe rozwiązanie i przytacza przykład. Szkocja będzie krajem, którego wartość eksportu paliw przewyższy wartość ich importu. Odwrotna sytuacja będzie miała miejsce z resztą Zjednoczonego Królestwa. Z tego powodu Szkocja będzie bardziej narażona na zmienność cen, a to negatywnie wpłynie na gospodarkę.
Profesor jest zdania, że nowa waluta powinna być elastyczna i to na tyle, by poradzić sobie z ewentualnymi kłopotami na rynku pracy i w dochodach państwa, co związane będzie z niepodległością.
Praca naukowca zostanie wygłoszona także w poniedziałek wieczorem przy okazji inauguracji działalności nowego wydziału Uniwersytetu w Glasgow – Policy Scotland.
Rzecznik prasowy kampanii Better Together, która skupia zwolenników pozostania w ramach UK, stwierdził, że najlepszym rozwiązaniem dla Szkotów i krajowego biznesu jest trzymanie się dotychczasowych rozwiązań.