W taki sposób prezydent skomentowała oświadczenie Donalda Trumpa o warunkach, jakie powinny spełnić kraje bałtyckie, aby zasłużyć na obronę.
„Wysyłam zwrotną wiadomość: niezależnie kim będzie prezydent USA, ufamy Stanom” - oświadczyła Grybauskaitė.
„Ameryka zawsze broniła atakowane narody i będzie broniła” - dodała prezydent.
Kandydat na prezydenta od Republikanów Donald Trump we środę oświadczył, że w przypadku agresji ze strony Rosji na kraje bałtyckie, najpierw przeanalizuje czy te kraje „spełniły zobowiązania wobec nas”, a tylko potem podejmie decyzję o pomocy.
Litwa przez długi okres znajdowała się w ogonku państw NATO pod względem finansowania wojska, ale w ostatnich latach odreagowując na agresję Rosji na Ukrainie i wojskową aktywność na morzu Bałtyckim, zaczęła zwiększać finansowanie.
W następnym roku budżet obronny wyniesie 1,79 proc. PKB czyli około 725 mln euro.
Rząd przewiduje, że minimalną granicę zalecaną przez NATO, czyli 2 proc. PKB, Litwa osiągnie w 2018 roku.