Polska, to nie Dania i nie Francja. Większość Polaków, nawet tych mniej religijnych, jest bardzo wrażliwych w kwestii religii. Dlatego kategorycznie odradza się drwić z katolicyzmu. W ogóle żarty z religii i wary mogą was szybko zaprowadzić do sądu. Papież jest święty.
„Szczególnie nasz, wieczny pokój, Jan Paweł II” - potwierdza prof. Renata Mieńskowska. Jan Paweł II jest jednym ze 100 symboli Polski.
„W Polsce, jak i u nas, nie można drwić z Boga, matki, ojca i Ojczyzny. Zawsze jest ważny podtekst” - dodaje fizyk Gintaras Končius, który w Polsce spędził 23 lata.
Naukowiec twierdzi, że humor Polaków i Litwinów z okresu socjalistycznego jest bardzo podobny i zarazem różni się od Zachodniego. Z tym stwierdzeniem całkowicie nie zgadza publicysta mieszkający w Wilnie Jacek Komar, dla którego litewski humor jest nudny, płytki i do tego rosyjski. Jacek tęskni za polskim kabaretem.
„W czasach Komunizmu w Polsce opowiadano superdobre kawały polityczne. Nie darmo Polacy swój kraj nazywali najweselszym barakiem w obozie socjalistycznym” - wspominała polska historyk Katarzyna Korzeniewska.
„Dlaczego wojskiem Polskiej Republiki Ludowej dowodzi rosyjski marszałek Rokossowski? Dlatego, że taniej jest ubrać jednego ruskiego w mundur polskiego wojska, niż całe polskie wojsko w rosyjskie mundury” - żartowano, że przed dojściem do władzy w 1956 roku Władysława Gomułki, polskim wojskiem dowodził nie tylko marszałek z Moskwy, ale też 180 oficerów sowieckiej armii.
„Czy się stoi, czy się leży, dwa tysiące się należy” – drwiono z komunistycznej pracy i wypłaty.
Polacy szybko, po śmierci Stalina, pożegnali realizm socjalistyczny, dlatego już w czasach komunistycznych śmiech dźwięczał nie tylko w kuchni, ale i z oficjalnie wydawanych książek.
„Przybiegli, wołali: w socjalizmie skaleczony palec nie boli. Skaleczyli sobie palec. Poczuli. Zwątpili“ - żartował poeta Adam Ważyk w „Poemat dla dorosłych” w 1955 roku.
Litwinom bliski jest wiersz z czasów wojennych Janusza Minkiewicza o poecie Czesławie Miłoszu i Stanisławie Dygacie:
I znów jęli o Polsce
Z taką gwarzyć tkliwością
Że im cały ten dialog
Stanął w gardle /pol/kością.
Wówczas, widać w ich twarzach
Piętno Polski wyryte,
Chytry szkop podszedł do nich:
- Ausweis - charknął - ich bitte!
Lecz to ich nie speszyło,
Bo wyjęli zza bluzki:
Cześ - swój paszport litewski,
Staś - swój paszport francuski...
„Obecnie z politycznym humorem w Polsce jest ciężko, bo czasy są ciężkie” - żartuje Katarzyna.
Polska dziennikarka Maria Przełomiec jako wzór inteligentnego polskiego humoru uważa nadawany w 1960 – 1980 latach słynny kabaret Jerzego Wasowskiego i Jeremiego Przybora - „Kabaret starszych panów”, który był podobny na pure nonsense.
Humor Polaków jest najczęściej ironiczny, czasami sprośny, przyznają sami Polacy. Katarzyna podkreśla, że Polacy potrafią żartować z siebie. Bardziej krytyczną jest Renata.
„Polaków podzieliłabym na dwie grupy. Jedni zbyt ponuro patrzą na życie, a drudzy mają wielkie poczucie humoru, jednak ci ostatni najczęściej żartują z innych. Polak rzadko potrafi żartować z siebie. To jest naszym problemem” - podsumowała Renata.