Ekipie badaczy z Toronto udało się opracować nowy sposób na ominięcie tej bariery przy przeprowadzaniu chemioterapii. By przechytrzyć system obronne walczącego z rakiem pacjenta, lekarze przed podaniem lekarstwa wprowadzili do krwiobiegu miniaturowe bąbelki powietrza. Następnym punktem planu było oddziaływanie falami dźwiękowymi na miejsce w ciele, gdzie znajdował się nowotwór. W efekcie tego działania wprowadzone wcześniej mikroskopijne bąbelki zaczęły nagle gwałtownie się poruszać, tworząc swoiste „luki” w barierze krew-mózg. Wyrywy w obronie następnie zostały wykorzystane do skutecznego zaaplikowania przeciwnowotworowych lekarstw.
Nowa metoda sprawdza się nie tylko w przypadku leczenia nowotworów. Jak twierdzą badacze stojący za tym oryginalnym sposobem na ominięcie bariery krew-mózg, mikroskopijne bąbelki powietrza mogą potencjalnie sprawdzić się także podczas walki z Parkinsonem czy Alzheimerem. Todd Mainprize, lekarz stojący na czele odkrywców, optymistycznie zapewnia, że teraz będzie można leczyć rzeczy, które dotychczas były nieuleczalne.